szybowiec aeroklub

Na lotnisku Aeroklubu Pomorskiego w Toruniu, zakończyły się Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Akrobacji Szybowcowej w klasie Advanced. Mistrzostwa były rekordowe pod względem liczby startujących zawodników. 26 pilotów startujących w dwóch klasach, reprezentowało bardzo wysoki poziom sportowy. Wspomnieć należy, że w składzie zawodników było kilku mistrzów świata z ostatnich lat. Rozegrano trzy konkurencje w wiązankach: known, free oraz unknown ( znana, dowolna oraz nieznana).

Pogoda nie rozpieszczała zawodników, wprawdzie było słonecznie i upalnie, ale bardzo silny wiatr nie pozwolił rozegrać konkurencji w pierwszym dniu zawodów. Pod koniec drugiego dnia mistrzostw wiatr osłabł na tyle, że wystartowały obydwie klasy i do końca dnia udało się rozegrać wiązankę obowiązkową. W pierwszej konkurencji leciało mi się przyzwoicie oprócz ślizgu na ogon, który wyszedł mi bardzo słabo, co w efekcie dało jedynie 14 miejsce.

Wiązanka dowolna była szansą na poprawę wyniku. Poleciałem dobrze, 10 miejsce w tej konkurencji pozwoliło na poprawę pozycji w klasyfikacji ogólnej, awansowałem na 12 miejsce. Stare powiedzenie akrobatów mówi, że zawody wygrywa się w wiązankach nieznanych. Nie można przećwiczyć ich przed zawodami, wiązankę dostaje się krótko przed konkurencją, jest niewiele czasu na przygotowanie się, a trening wiązanki jest w ogóle niemożliwy.

Ta wiązanka była moim popisem, poleciałem na wielkim luzie. Niektóre figury wykonywałem po raz pierwszy w życiu. Poszło mi rewelacyjnie, a piąte miejsce w tej konkurencji uplasowało mnie na dziewiątym miejscu w klasyfikacji generalnej. Razem z innym wychowankiem Aeroklubu Podkarpackiego w Krośnie – Sławkiem Cichoniem zakwalifikowaliśmy się do Reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata w Akrobacji Szybowcowej, które odbędą się w najbliższym czasie w Toruniu. W przygotowania do mistrzostw włożyliśmy mnóstwo zaangażowania, pieniędzy oraz prywatnego czasu.

Własnym sumptem udało się tak dopracować nasze latanie, że pozwoliło to na historyczny awans do Reprezentacji Polski dwóch pilotów pochodzących z Krosna. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim, którzy wspierają moją wielką pasję, jaką jest akrobacja szybowcowa. Zarówno tym, którzy wspierają ciepłym słowem jak dobroczyńcom finansowym. Oto firmy, bez których moje starty w ww. imprezach byłyby niemożliwe: CELLFAST Pana Janusza Słabika oraz ASPOL Pana Andrzeja Ulanowskiego. Wielkie, wielkie dzięki.

Ocena